World Of Adventures RPG

Arcymistrz

Tu opisujemy swoje martwe postacie..w jakich okolicznościach zginęły itd

Nemezin

Diakon - postać o charakterze dobrym zdobyła profesje białego rycerza jednakże nie doczekała się 1 poziomu zaginęła na terenie południowego księstw w pewnym opuszczonym zamczysku otoczonym zła sławą . Podobno w zamczysku tym przed 100 laty odbył się wiekli bal na który zostali zaproszeni pzredstawiciele wyższych sfer z tejże imprezy nikt nigdy nie wrócił. Diakon wyruszył by zbadać tą historie i dowiedzieć się co tak naprawdę się tam wydarzyło od tego momentu słuch po nim zaginął

Nemezin

Kaball postać o charakterze złym .Był przywódcą grupy o nazwie "Siła złego na jednego" Exclamation

, jakże to była zgrana paczka pomimo swych złych charakterów każdy z nich był gotów zaryzykować swoje życie aby ratować towarzyszy . Bohater stracił życie w walce z wielkimi małpami ratując swojego kompana tym kompanem był Grant jedyna ocalała postać z tamtejszej grupy. Stworzyl on później grupę na pierwowzór poprzedniej z poprzednią postacią Veldrina o nazwie "Siła idioty co do joty" Shocked

ale to już zupełnie inna historia

Nemezin

Imię tegoż bohatera zostało już dawno zapomniane, była to postać o charakterze chaotycznym pozostał po nim jedynie przydomek który odziedziczył "Galernik"
Wyruszył on razem z Mornarem od Bizancjum aby rozwikłać sprawy tamtejszych tajemniczych kradzieży . Podczas wypełniania misji wdał się w rozrubę w jednej z tamtejszych nadbrzeżnych karczm został pojmany, zakuty i stał się niewolnikiem na jednej z pirackich galer wypłynął z nią w daleki rejs prawdobodobnie został zcięty za nieposłuszeństwo . W każdym razie słuch o nim zaginął

Nie doczekał się pierwszego poziomu

Grant · Wysłany: Sob 21:03, 03 Mar 2007 Temat postu:

Chciałem zaznaczyc ze kaball NIE BYŁ przywodca grupy "siła złego na jednego" to bylo jego subiektywne , nieprawdziwe przekonanie, tak naprawde uwczesną szajką kierował MISZCZ ,przemianowany dzis na GRANTA

Mornar · Wysłany: Sob 11:23, 31 Mar 2007 Temat postu:

Tak naqprawde to nie byla " siła złego na jednego" tylko " siła idioty co do joty" to była szajka zapychaczy kostek i głupot .

Nemezin

hmhmmm jesliu chodzi o twoją wypowiedz to jestes w wielkim bledzie nazwa grupy ktora wymieniles pozniej powstala po rozpadzie grupy sila zlego na jednego ,wspomne rowniez ze byla to najbardziej zgrana paczka jaka sie udalo stworzyc pomiedzy graczami w rozgrywce , wczesniej a nie pozniej nie udalo sie juz stworzyc tak zgranego zespolu a twoje kpiace wypowiedzi sa warte tyle co brud na moich podeszwach , jak uda ci sie stworzyc jakis zgrany zespol dopiero mozesz cos na ten temat powiedziec

Mornar

jakby to byl zorganiozowany zespól to pozniej te psy zdardzieckie niezdardzily Rudego brodzacza i wydaly na śmierc wiec jesli ty nazywasz to zgranym zespolem to ja niewiem co to wogole zgrany zespol to bylo zapychanie kostej jak sam kiedyś wspomniałes nawet przy Twioch niby towarzyszach Smile

Nemezin

tak jak mowilem bzdurny post wogole nie do kontekstu wypowiedzi , byle by tylko cos napisac , aby bylo i nie wazne co , nudzi mi juz sie tłumaczenie bno i tak do cie bie jak widze w ułamku nie moze cokolwiek dotrzec to dotyczy druzyny która miala miejsce wieki pzred postacia Rzeźnika "ptasi ........." I w niej nikt nikogo nie zdradzil , nie zabil , co najwyzej to oddal zycie by drugiego ratowac a druzyna rozpadła sie bo zginęla w walce .Dotarło Exclamation

bo pisanie czegokolwiek i to do zupełnie innej histori , i wielkiego mniemania o swojej racji jest juz naprawde irytujące

Mornar

Ale co to za roznica czy bylo to wczesniej czy nie akurat tambyly wilkie boje i mozliwe ze walczyli ale jakby znow cos sie zaczelo dziac to ta grupa by sie rozpadla jak tamta poznijsza

Arcymistrz

Z wielkim smutkiem muszę stwierdzić iż po wielu przygodach, niezliczonych bojach i fantastycznych podróżach postać Veldrina - potężnego, jedynego w swoim rodzaju latającego wilkołaka trafiła na cmentarzysko, postać zginęła w obozie na krawędzi doliny Królów, w zasadzce dzielnie walcząć z oddziałem Imperium... Niech Helm czuwa nad jego duszą a Ozyrys przeprawi go przez jego ostatnią podróż...