World Of Adventures RPG

Arcymistrz

Wiele tur za nami a w nich:

Grant wraz z Nemezinem rozpoczeli swe działania w egipcie. Udaremnili próbę wrobienia ich w morderstwo , łowili na słonecznej riwierze słynne krwiożercze białe żarłacze, handlowali z cyganami, rozwiązali zagadkę biblioteki miejskiej oraz stoczyli krwawą bitwę z demonem w której utracili znaczną część drużyny. Okradli znanego kolekcjonera sztuki , zinfiltrowali i zniszczyli dwie świątynie dziwnego kultu. Odbili porwanego członka drużyny , zrobili dobry uczynek dla pewnej świątyni , posiedli wiele wartościowych informacji. Udało im się dostać dostęp jako nielicznym cudzoziemcom którzy mają wjazd na teren egiptu. zachowali dobre stosunki z strażą i raczej nie szukali kłopotów. Nemezin nawet dostał nagrodę za pojmanie kieszonkowca. Grant nie stronił od bójek w karczmie.

Mornar i Vedrin utknęli w gorących jaskiniach ale zdołali się wydostać.Napotkali śmiertelnie niebezpieczne lawowe potwory oraz wielkie nietoperze. Jeden z nich porwał Mornara i tak rozdzieliły się ich drogi. Doprowadzili do wyzwolenia górniczej osady oraz brali udział w walkach o Herię. Pełnili ważna rolę posłańców oraz podjeli (każdy z osobna ) próbę zbadania tajemniczych portali. Podobnie jak Gran i Nemezin pojechali do egiptu gdzie rozkręcili własny biznes. Mornar został tam skazany na śmierć. Grant z Vedrinem wyruszyli w podróż na pustynię z tajemniczym mnichem oraz odesłali w zaświaty przerażającą zjawę.

Przygody zakończyły się podczas morskiej bitwy o Bizancjum w której bierze udział Mornar. Reszta natomiast chwilowo odpoczywa na słonecznej riwierze Egiptu. Co będzie dalej...jak potoczy się bitwa o bizancjum, czy towarzysze Granta i nemezina przeżyją podróż statkiem widmo i zostaną uratowani. Czy nowo powstałe Imperium poskromi swoje ekspansyjne zapędy, czy Biznacjum starczy sił by się przeciwstawić , Czy okupowane tereny zdobedą się na powstania. Jak do tego ustosunkują się egzotyczne kraje Egiptu oraz Japoni. Dowiemy się w następnych sesjach...

Arcymistrz

Bizancjum upadlo, potężny czar Armagedonu zmusił ich do kapitualcji.

Ostanimi czasy nie odbyły się coroczne świąteczne sesje. Część graczy zjednoczyła się i razem szuka przygod w Egipcie. Mornar Veldrin Grant i Anksunamun razem starają się stawić czoła niebezpieczeństwą. Niestety Mornar utracił caly swój ekwipunek a Veldrin stracił życie. Gra toczy się jednak dalej...

Nadszedl Czas Armagedonu , czas Imperium , Czas podbojów.
Jak potoczą się dalsze losy waszych bohaterów w tak ważnym okresie dla świata...sam nie mogę się doczekać odpowiedzi...

Mornar

Co tam świat ważne żeby napchać własną kabze i sie ustawić dobrze Smile

Arcymistrz

Przemineło kilka niestety krótkich dni sesji. Po roku przerwy to i tak dużo. Podsumowując wydarzenia. Egipt odparl pierwszy szturm na port Akleksandrii. Cały czas jednak dostęp do niego jest blokowany a wiekszość floty Egipcjan została zatopiona na wodach świata oraz w samym porcie podczas ataku. Nasza dzielna brygada połączyła siły, nawet Nemezin dostał się do podniebnego miasta pełnego magii i zdradzieckich portali. Tak zlożona drużyna w której brakowało tylko granta postanowiła zapolować na magiczne stworzenia, padl między innymi skrzat z rąk Anksunamun.

Pewnego dnia drużyna przebudziła się a miasto wydawało się opuszczone. Zgodnie z swoim instynktem poszukiwacza przygód wszyscy rzucili się do grabowania bogactw, a bylo co rabować. Niespodziewanie jednak gospodarze powrocili wycinajac w pień całą drużynę....a może jednak nie, dzięki licznym manipulacją czasem bohaterom udalo się opuścić wyspę, zostawiając na niej jednak wszystkich pomocników. Uciekli códem przed Anielską grupą pościgową. Nie zdołali zrabować wielkich bogactw ale zdobyli jak dotychczas najpotężniejszy przedmiot w grze. Wiele bylo emocji przepadly 2 punkty przeznaczenia - Anksunamun i Rzeźnika jednak to im właśnie drużyna zawdzięcza sukces.

Dalsze przygody to niespodziewana podroż w głąb egiptu, przeprawa przez zbuntowaną dzielnicę - ucieczka przed tłumem powstańców- niewolników-ledwo sie udała, może gdyby mornar i Veldrin nie wydzierali sobie z rąk martwego wielbłąda uciekli by szybciej. Niestety Moranr nie zdążył zbiec i sprowadzil pościg tłumu na reszte kompanów w wyniku czego Garguś zginął naszpikowany włóczniami czarnych niewolników natomiast Nemezin legł przebity na wylot taką włócznią. Uratował go Mornar, za wysoką opłatą. Następnie w już bezpiecznym miejscu miało miejsce spotkanie z dawnym znajomym, licytacje, całkiem porządna impreza w karczmie (nie zabraklo nawet bitwy na jedzenie dla rozladowania nagromadzonego stresu, tancerki i barda), sojusz z paladynami , wymiany informacji. Do graczy dotarly informacje o królu skorpionie, oraz rzekomym straszydle w wytwórni papirusu. Już mieli wyruszać na wyprawę po grobowiec mumii gdy dzwony i trąby przerwały codzienny gwar miasta. Ich oczą ukazał się od wieków niespotykany widok...

Arcymistrz

...grupe smoków lecąca kluczem na północ. Dalszy ciąg przygód to Grant i Veldrin rozwiązujący zagadkę straszydła z wytwórni papirusu magicznego. Potem nasi bohaterowi zwiedzili zakazany grobowiec, zabili beholdera i odkryli kryjówkę adrianny - złodziejki dusz. Zdołali ją pokonać. Niestety MorAnksuMakumpies (istota połączona z postaci) nosząc boską zbroję podczas walki nieszczęśliwie trafił w kompana zabijając Granemusia (jw). Cała drużyna bezpiecznie jednak wróciła do wynajetej sutereny, odnowili zapasy, odwiedzili bibliotekę itd. i już wszystko dobrze się ukladało gdy na miasto został zrzucony armagedon. Najpotężniejszy czas jaki widzial świat. Ponownie boska zbroja uratowała z opresji bohaterów którzy skierowali swój lot ku zagadką pustynnych piasków.
ps.Warto przypomnieć iż Nemezin został przypadkową ofiarą zamachu terorystycznego na rynku a Anksunamun dalej cieszy sie posiadaniem przedmiotu który nigdy nie powinien znaleźć się w rękach śmiertelnika...

Arcymistrz

Podróż przez pustynię nie należała do najłatwiejszych ale nasi bohaterowie radzili już sobie z gorszymi rzeczami. Przegrali jedno starcie z pustynnymi skorpionami co żadko się zdarza , okaleczyli i upokorzyli jednego mudżahedina ( musiał umyć Mornarowi nogi po przegranym pojedynku, w jego twarzy tkwi grot strzały Nemezina). Grupa dotarła do odludnej miejscowości umiejscowionej w oazie z dala od cywilizacji. Zaszyli się tam i przyłączyli do rebeliantów - beduinów. Przez 10 długich lat działali przeciwko imperium zabijając patrole i szmuglując zakazane towary. Stali się jeżdźcami pustyni , ludźmi piasku , surowymi i honorowymi wojownikami walczącymi o każdy kolejny dzień życia. Na odludziu niczym pustelnicy zostali zapomniani przez świat. Świat który przeszedł głębokie przemiany.

Veldrin

Teraz czas przypomnieć światu o swoim istnieniu i wprowadzać w nim zmiany wedle własnej woli! Razz

Mornar

hahaha napewno

Arcymistrz

Nasi bohaterowie po 10 latach tułaczki z Beduinami udali sie do Medyny. Miasto kontrolowane przez imperium okazalo się bardzo niegościnne dla obcych, udalo im się jednak nawiazac kontakt z ruchem oporu i przyłączyć do Grave Diggera. Po piętach deptał im cały czas bardzo potężny przeciwnik jakim jest Siwy Bogota. Poszukując ich szerzył zniszczenie. Ostatecznie Drużyna uciekła z miasta w którym zarządzono czystke. W tej uciecze Rzeźnik niemal zginąl dwukrotnie. Przebijając się przez zastępy orków, nadludzko wyszkolnych Templariuszy oraz tropiących ich smoki udało im się dotrzeć do slynnego Miasta Boga. Świat się zmienił, okazał się trudnym do funkcjonowania miejscem, czy nasi bohaterowie odnajdą się w Mieście Boga, ostatnim w świecie mieście które nie jest całkowicie zdominowane przez imperium. Dlaczego tak jest? Dlaczego w mieście boga zezwala się jeszcze na praktyki magiczne? Tego bohaterowie jeszcze nei wiedzą. Tymczasem Golden Eye był widziany w mieście...

Mornar

Czas roztróg znów tak szybko minoł ale kto wie może lada dzień znów trzeba bedzie stawić czoła okrutnemu światu . Jest duży plus poruszmy się cała kompaniją kostka rozkłada się na większość zapychaczy Smile

pozdrawiam '' ogon szczura '' będzie dobrze zawsze poważany i dobrotliwy Mornar

Veldrin

Aż dziw bierze towarzyszu, że nazywasz sam siebie ogonem szczura i zapychaczem. Ale cóż Veldrin chętnie przyjmuje do swojej kompanii mięso armatnie. Z poważaniem NNVW - Największy i Najpotężniejszy Veldrin Waleczny

Arcymistrz

W Mieście Boga trwa tydzien słonca, największe święto Egiptu. W tym roku została złożona największa ofiara w historii tego święta, ofiara z smoka dla boga Ra złożona przez Anielicę Anksunamun. Całe miasto o tym trąbi. Tego samego dnia Anielica zabiła jeszcze drugiego smoka, przegoniła oddział smoków z miasta i urządziła krwawą jatkę niszcząc ośrodki templariuszy w mieście. Mieszkańcy cieszą się z tych czynów. Faraon jednak nie przyznaje się do jakiejkolwiek współpracy z Aniołami, których ostatecznie w mieście pojawiło się aż cztery. Ludzie mówią że to dar boski dla okupowanego świętego miasta.